Wystawiam ponownie bo Młody ciamajda skasował mi temat
Więc tak jeden z moich VW, Volkswagen 1303 z 1973 roku. Pojemność 1300 ccm3 moc 44KM. Z czasem uzupełnie temat fotkami z remontu który trwał 3,5roku.
Obecnie garbol wyglada tak:
Tak jak obiecałem dodaje reszte fotek.
Garbusek trafił do mnie w prezencie na 16 urodziny. Poprzedni właściciel zrobił z niego....drewutnie, tzn stał w garażu zasypany drzewem do pieca. O dziwo mimo kilkuletniego garażowania odpalił od kopa. Początkowo miał być minimalny remont tak żeby pobawić się Garbuskiem. Ogólnie stan blachy nie był najgorszy, lekko podgnity w najbardziej newralgicznych miejscach dla Garbusa, co zmusiło nas do odkręcenia karoserii od podłogi (oryginalnie buda jest skręcona z płytą podłogową na śrubach) Jak się okazało po odkręceniu śrub buda została jeszcze dodatkowo przyspawana wiec trzeba było bawić się w rozcinanie.
Pierwszy etap remontu wyglądał tak:
oddzielona karoseria i podłoga wymiana progów, kanałów grzewczych, wyspawanie reszty dziur, czyszczenie oraz konserwacja
Po tym zabiegu zaczął się etap ponownego skręcenia karoseri z podłogą oraz uszczelnienia. Garbusek został skręcony tak jak fabryka kazała bez spawania!
Następny etap to blacharka zewnętrzna, dopasowanie drzwi, klap, błotników. Wszystkie te elementy zostały wypiaskowane, błotniki dodatkowo ocynkowane.
Między czasie zostało zregenerowane zawieszenie, wymienione wszystkie gumy, łożyska, amortyzatory, drążki, przepuszone przewody hamulcowe, paliwowe, nowy układ hamowanie, generalnie wszystko
Po blacharce auto zostało wyczyszczone do gołej blachy. Trafił w ręce lakiernika który szczycił się tym że zajmuje się tylko remontami garbusów. Niestety po miesiącu stania u niego auto wyglądało tragicznie. Wystawił go na podwórko bez przykrycia, został zalany deszczem no i niestety zardzewiał. Wrócił do mnie i zaczeło się czyszczenie na nowo. W końcu znalazł się lakiernik i garbusek pojechał w dobre ręce. Cały etap malowania trwał łącznie 2,5 miesiąca.
Od początku było wiadomo że Garbol będzie czerwony, wiec nastał dzień w którym pojechaliśmy do sklepu po wybór odpowiedniego czerwonego. Tam rzucili mi na lade klika wzorników czerwonego i zaczeło się po 4 godzinach spędzonych w sklepie, po licznych próbkach nastąpił wybór...czerwony metalik +25%perły. Po wyborze lakieru okazało się że pod tą czerwień auto musi byc najpierw wymalowane na biało, aby nic nieprzebijało z pod lakieru. Dodatkowo dokupiona została biała baza i po paru dniach garbik wyglądał już tak:
Wyglądał super Po wyschnięciu nastał dzień w którym Garbol dostał nowy lakier:
Garbusek wrócił do domu i zaczął się kolejny etap, instalacja elektryczna. Jako że stara instalacja była w tragicznym stanie trzeba było ją odbudowac i tak po jakimś czasiem razem z tatą zrobiliśmy nową według fabrycznych schematów, wszystkie kable w takim kolorze jak oryginał. Po zrobieniu i rozporowadzeniu instalacji nastał etap złożenia i tapicerka. Między czasie było odnowienie elementów chromowanych, zakup uszczelek do szyb. Przez okres zimowy auto zostało uzbrojone, zrobiona nowa tapicerka tzn nowa podsufitka, boczki drzwi, fotele, wykładzina podłogowa, obszyta deska rozdzielcza, obszyte skórą daszki słoneczne, lusterko i inne elementy wewnątrz.
Na wiosne auto złożone brakowało kół i zdrowego motoru. Okazyjnie udało mi się kupić alu felgi przeznaczone tylko do garbusa, niestety w kiepskim stanie wiec trzeba było je odnowić. tydzień pracy i felgi były jak nowe.
Kupiony został też silnik, po odmalowaniu wszystkich blach, umyciu został założony do garbuska. 2 maja 2006 garbusek został odpalony na nowo. W lipcu 2006 zaliczył swój pierwszy zlot i tak się historia toczy do dnia dzisiejszego.
Dodam wiecej fotek z remontu jak przerzuce z drugiego kompa.
VW 1303 by MaciekVW
- MŁODY
- Posty: 540
- Rejestracja: 5 stycznia 2010, o 21:43
- Auto: MK3 GT/
Jetta A1 - GaduGadu: 775817
- Lokalizacja: WadoVWice
No tak przyznaje sie
Garbusek to profi robota widziałem go nieraz na żywo gratulacje za doprowadzenie go do takiego stanu...
Garbusek to profi robota widziałem go nieraz na żywo gratulacje za doprowadzenie go do takiego stanu...
Kleić , Taśmić , Trytytkować ...
Loża szyderców:D:D:D
SWAG GARAGE
Loża szyderców:D:D:D
SWAG GARAGE
- Jacek
- Posty: 1502
- Rejestracja: 5 stycznia 2010, o 22:54
- Auto: Golf mk2 GTI
- GaduGadu: 6067193
- Lokalizacja: Kraków
Ja musze nadrobic zaległości i przy najbliższej okazji dokładnie oglądnąc garbatego bo przyznaje się bez bicia że nigdy się mu dokładnie nie przyjrzałem
Maciek daj temat o korasie, chyba że już sprzedałeś
Maciek daj temat o korasie, chyba że już sprzedałeś