CORRADO VR6 by SŁAWEK
- SŁAWEK-KRAKÓW
- Posty: 82
- Rejestracja: 2 lutego 2010, o 22:26
- Auto: corrado vr6 2.9
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
2.9 ma większą przepustnice i 19 koni więcej ( seryjnie ) więc różnica jest niewielka
MK2 - 96-98
Długo długo nic
Corrado 2.0 16V - 2005-2009
Corrado 2.9 VR6 - 2009- po kres dni
Długo długo nic
Corrado 2.0 16V - 2005-2009
Corrado 2.9 VR6 - 2009- po kres dni
- bodzio4ever
- Posty: 1
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 20:29
- Lokalizacja: andrychów/wadowice
VR6 konkret sprawa autko robi wrazenie miałem okazje oglądac dzis na TS tak ze malina:)
- SŁAWEK-KRAKÓW
- Posty: 82
- Rejestracja: 2 lutego 2010, o 22:26
- Auto: corrado vr6 2.9
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Szybka wymianiona,wklejona jednak nowa bo nie mogłem się doczekać na tą od Pacia,2 letnia gwarancja na szybkę,dożywotnia na wymianę.Kilka fotek z T.C.S Kraków
MK2 - 96-98
Długo długo nic
Corrado 2.0 16V - 2005-2009
Corrado 2.9 VR6 - 2009- po kres dni
Długo długo nic
Corrado 2.0 16V - 2005-2009
Corrado 2.9 VR6 - 2009- po kres dni
- SŁAWEK-KRAKÓW
- Posty: 82
- Rejestracja: 2 lutego 2010, o 22:26
- Auto: corrado vr6 2.9
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
jacek pisze:Myślałeś może żeby kierunki przyciemnić???
Nic z tych rzeczy,co innego jakby in-pro były czarne,ale ze są chromy to musi tak być,może kiedyś wymieni się halo na in-pro
matash pisze:mo una galoty na rzyci?
Nie zaglądałem pod spód ale jak się przyjrzeć to są
MK2 - 96-98
Długo długo nic
Corrado 2.0 16V - 2005-2009
Corrado 2.9 VR6 - 2009- po kres dni
Długo długo nic
Corrado 2.0 16V - 2005-2009
Corrado 2.9 VR6 - 2009- po kres dni
- SŁAWEK-KRAKÓW
- Posty: 82
- Rejestracja: 2 lutego 2010, o 22:26
- Auto: corrado vr6 2.9
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
No więc tak,gwincik o którym wcześniej wpomniałem,zakupiony od Puzona o którym mówiłem po założeniu że jest git-KUR.... nie był git.Prosiłem Puzona żeby ustawił twardość na 3/4,dowiedzialem się że ustawił mi tylko tył a przód utawie sobie sam.Po założeniu gwintu okazało się że przy wykręconym tyle do samej góry koła trą o nadkola i trzebabyło podkładać podkładki żeby jakoś to podnieć i żeby nie tarło gdzie i tak na dziurach napierdala o nadkola,więc chyba raczej gwint nie jest do korka.
Jeśli chodzi o przód nie tarło bo twardość beton i na nierównościach skakał jak love rider,myślałem że trzeba zwiększyć twardość ale błędne myślenie,trzeba sręcić tardość i tu zong,okazało się że w lewym amorze zerwana regulacja twardości,a w prawym tak jakby działa ale bez rezultatu,no mówie chu.... trzeba zawieść do speca od amorów żeby na to zobaczył.
Na drugi dzień gość do mnie dzwoni który ma ( 40 lat pracy przy amorach )i mówi że jak miałem nie skakać na wybojach jak amory wogóle nie pracowały bo były zrobione na sztywno,na tłoczysko były pozakładane podkałdki-o takie
Na początku nie kumałem czemu to miało służyć,ale jak się okazało środek amora był rozsypany i nadawał się do wymiany,dlatego prawdopodobnie zrobione to było na sztywno.W momencie kiedy amor był na aucie docisnoł sprężynę tak jak na foto i betonik.
Kolo wymianił wkład w lewym amorku,który niestety jast już teraz bez regulacji i zregenerował prawy ustawiając twardość tak jak chciałem na początku,no i odpowiednio mnie podliczył
Jak bym wiedział że kolega PUZON wciśnie mi taki gwint,to dozbierałbym kase do tej kwoty i wzioł sobie jakiś od PANDY,ale jak to mówią człowiek do śmierci uczy się na błędach.Pozdr
Jeśli chodzi o przód nie tarło bo twardość beton i na nierównościach skakał jak love rider,myślałem że trzeba zwiększyć twardość ale błędne myślenie,trzeba sręcić tardość i tu zong,okazało się że w lewym amorze zerwana regulacja twardości,a w prawym tak jakby działa ale bez rezultatu,no mówie chu.... trzeba zawieść do speca od amorów żeby na to zobaczył.
Na drugi dzień gość do mnie dzwoni który ma ( 40 lat pracy przy amorach )i mówi że jak miałem nie skakać na wybojach jak amory wogóle nie pracowały bo były zrobione na sztywno,na tłoczysko były pozakładane podkałdki-o takie
Na początku nie kumałem czemu to miało służyć,ale jak się okazało środek amora był rozsypany i nadawał się do wymiany,dlatego prawdopodobnie zrobione to było na sztywno.W momencie kiedy amor był na aucie docisnoł sprężynę tak jak na foto i betonik.
Kolo wymianił wkład w lewym amorku,który niestety jast już teraz bez regulacji i zregenerował prawy ustawiając twardość tak jak chciałem na początku,no i odpowiednio mnie podliczył
Jak bym wiedział że kolega PUZON wciśnie mi taki gwint,to dozbierałbym kase do tej kwoty i wzioł sobie jakiś od PANDY,ale jak to mówią człowiek do śmierci uczy się na błędach.Pozdr
MK2 - 96-98
Długo długo nic
Corrado 2.0 16V - 2005-2009
Corrado 2.9 VR6 - 2009- po kres dni
Długo długo nic
Corrado 2.0 16V - 2005-2009
Corrado 2.9 VR6 - 2009- po kres dni
robilem u tego chlopa pateca kiedys tez za spore pieniadze, niestety czlowiek cale zycie uczy sie na bledach, ja juz wiem ze nie kupie nigdy uzywanego zawieszenia a tym bardziej gwintu, ten puzon to niezly walek ci wykrecil swoja droga
tuning muss sein!
Wake up the voiceless! Wake up the revolution!
Wake up the voiceless! Wake up the revolution!