SILNIK: 2.0 8V 2E
MOC: seria 115KM obecnie nie mierzona
MODY POD MASKA: wkładka filtra K&N, dolot Bonrath, regulowany regulator ciśnienia paliwa, zmieniony wałek (inny niż seryjny ale firmy nie znam) zamontowane lifty maski. Usunięty katalizator i tłumik środkowy, końcowy seria od GTI ze zmienionymi końcówkami z nierdzewki 50mm, alternator zmieniony na 90A
ZAWIESZENIE: nowy gwint Tuning Art, w wahaczach poliuretan od Praksa
UKLAD HAMULCOWY: przód tarcze 288mm od VR6, tył seria
KOLA: felgi Artec AX skręcane 3 częściowe 8/17 z przodu z oponą 195/40/17 i adaptorem 25mm, tył 9/17 z oponą 205/40/17 i adaptorem 30mm
NADWOZIE: seria GTI z lakierowanym daszkiem w kolor nadwozia, klamki w kolorze nadwozia od strony pasażera bez zamka, grill GTI z nowym znaczkiem, nowe listwy maskujące progów i narożniki, zmienione lusterka boczne (firmy nie znam), lampy przód zmodyfikowane soczewkowe (lakierowane na nowo środki czarnym matem, zmienione ledy na ciepłe, klosze zmienione na szklane z grawerką homologacji bo ori plastikowe) lampy w zderzaku clear black, lampy tylne Hella Silver, boczne kierunki ciemne, znaczki w listwach GTI Edition
WNETRZE: zmienione wnętrze na ori Recaro z niebieskimi akcentami, skórzana kierownica i lewarek zmiany biegów, elektryczne szyby i szyberdach, zamontowany alarm z pilotem ala scyzoryk mk4 i domykaniem szyb i szyberdachu, alu gałki do regulacji lusterek, alu rygielki
AUDIO: radio Kenwood, głośniki w drzwiach Pioneer, w desce Pioneer, w tylnych boczkach seria, wzmacniach Blaupunkt, skrzynia zamknięta Blaupunkt, zmierzone 132.1 dB
ZMIANY PRZEPROWADZONE: Samochód sprowadzony z Holandi jesienią 2010r, kupił go znajomy z przeznaczeniem na części. Szukałam wtedy samochodu i tego samego dnia wracając z oględzin innego GTI ok 50km od mojego miejsca zamieszkania, który okazał się totalnym złomem mój chłopak zadzwonił do kolegi z zapytaniem czy nie wie o jakimś mk3. Okazało się że jest, kupił takiego tylko trochę uszkodzony i nie opłaca się mu go naprawiać tylko na części rozbiera. Szybka decyzja i jedziemy obejrzeć, jak się okazało auto już było zdekompletowane, brakowało lamp przednich, lampek w zderzaku, progów, hokeja i podnośnika szyby od strony kierowcy. Samochód był już lekko zmodyfikowany, pod maską lifty, wkładka K&N, dolot Bonrath, regulowany regulator ciśnienia paliwa, daszek nad szybą w kolorze nadwozia, klamki w kolorze, od pasażera bez zamka, zmienione lusterka ale regulowane od środka, gałki do regulacji lusterek z alu tak samo jak rygielki, alu 15/7, zmienione sprężyny na AP Racing, amorki seryjne. Uszkodzenie polegało na wgniecionym pasie tylnym, klapie i małej fałdce we wnęce koła. Na pierwszy rzut oka nie widać nic. Tak właśnie w listopadzie 2010r stałam się posiadaczem mk3 i zaczęło się kompletowanie brakujących części żeby samochód zaczął jeździć.
Więc lampy założyłam seryjne od GTI lekko przyciemnione, grill bez logo nie lakierowany, kierunki w zderzaku seryjne białe, zaślepki nowe w zamienniku białe i ori halogeny trochę zmęczone, hokej nowy GTI w zamienniku (szukam ori w zadowalającym stanie). Podnośnik szyby założyłam od 5d, podobno nie pasujący a jednak podszedł do 3d p&p, a na alu które były przy samochodzie z racji że był już grudzień zamontowałam opony zimowe. W związku że padła sonda lambda jej wymiana pociągnęła modyfikację wydechu, usunięty zastał katalizator jak i tłumik środkowy, końcowy tłumik zmieniłam na wersję od GTI tylko końcówki zostały wspawane z nierdzewki 50mm (był założony z jedną końcówka chyba od CL-a). W takim setupie autko przejeździło zimę 2010-2011.
Przyszła wiosna 2011 więc czas na zmiany, na początek lampy zmieniłam na soczewkowe z ksenonem 4300K, grill zmieniłam na ori GTI lakierowany w kolor samochodu z nowym znaczkiem, kupiłam tez felgi 17/7.5" z oponami 205/40/17 i 205/45/17 ale z rozstawem 5x108 więc trzeba było dorobić adaptory 20mm, wypolerowałam własnoręcznie ranty. Zalożylam brakujące progi kupione w rozsądnej cenie ale z jedną nie ciekawą listwą maskującą, to nie problem bo kupiłam nowe w ASO jak i narożniki. Naprawiony został też szyberdach (bolączka mk3) i przy okazji wymieniona podsufitka bo poprzednia miała przebarwienia i odklejała się. Później samochód dotarł na rozpoczęcie sezonu w Krakowie, później na Majówkę i VAG Inwazję. Zmieniłam lampki w zderzaku na clear black i pojechałam na Tuning Zraz Svidnik na Słowacji. Sezon się zakończył na samochód wróciły koła zinowe i zaczęły się snuć plany na 2012r.
Wiosna 2012r to również zmiany w autku. Zmieniłam wnętrze na Recaro z niebieskimi akcentami, boczki tylne z zestawem głośników, znaczki w listwach zmieniłam na GTI Edition. Lampy zostały poddane modyfikacji, polakierowane na nowo czarnym matem odbłyśniki i środkowe szkła w których miały niby być kierunki, ledy w ringach wymieniłam na ciepłe (bardziej żółte) i założyłam szklane klosze z grawerem homologacji zamiast plastikowych. Koła też zostały zmienione na Artec AX 17/8 i 17/9 z ori adaptorami 25mm i 30mm. Założyłam opony 195/40/17 i 205/40/17. Zawieszenie też zostało wymienione na nowe gwintowane firmy Tuning Art. Po ustawieniu wysokości samochód pojawił się na Vag Nysa i na Vag Inwazja której byłam współ organizatorem. Z racji wysokiego et felg z tyłu adaptor 30mm nie wypchał kola dostatecznie jak bym chciała więc zaczęłam szukać szerszego. Niestety znalezienie odpowiedniego to spore wyzwanie bo inny niż ori Artec lub RH nie wchodzi w grę założyłam dystans 10mm pod czopy belki oczywiście z odpowiednio dłuższymi i twardymi śrubami. Zabrałam się za polerkę rantów niestety bez rozkręcania felg ale i tak nie jest źle i w takim ustawieniu autko pojawiło się na Tuning Zraz Svidnik. Potem pojechaliśmy na wakacje do Chorwacji i samochód sprawdził się perfekcyjnie. Na powrocie skończyły się klocki z przodu więc szybka decyzja i wymiana na 288mm z VR6. Na razie tyle samochód jeździ i pojawi się na Summer Cars Party prawdopodobnie.
PLANY: Planów jest dużo na sezon 2013 chcę rozkręcić felgi dopolerować dokładniej i zmienić kolor rotorów. W późniejszym terminie może szersze ranty, chciała bym też coś zrobić z silnikiem plan jest na 2E turbo bo tego mało u nas w kraju, części się zbierają więc zobaczymy. Myślę też nad nowym lakierowaniem całości bo niestety ta powłoka jest już zmęczona oraz nad parkowaniem w zimie w garażu.
I tak udało się uratować samochód od śmierci, sprawia mi on ogromną frajdę i jeżdżę nim na codzień do pracy, na pewno zostanie ze mną na długo. Teraz fotki a w nich kolejne ewolucje auta.
Zaraz po zakupie
Przygotowane do jazdy zima 2010-2011
Wiosna 2011 w drodze na Majówkę
Tuning Zraz Svidnik Słowacja 2011
W drodze na Vag Nysa 2012
Wakacje 2012 Chorwacja
samochód mojej dziewczyny z czego jestem bardzo dumny
Pozdrowionka i szerokości.
