Zadzwonił do mnie wczoraj zapłakany Daniv, że golf zmienił właściciela... Z tego co wiem to poszedł niedaleko i nie wykluczone, że zobaczymy go na zlocie
Mam nadzieję że nowy właściciel nie spierdoli sprawy i golf będzie przynajmniej na takim poziomie jak był u Daniva.
Jak ktoś chce wyrazić jak wielki błąd popełnił Daniv sprzedając takiego cukierasa to ma czas do wieczora, później zamykam temat.