Strona 55 z 62

Re: [Golf MK2] - Westmoreland Edition

: 1 marca 2018, o 21:39
autor: matash
jak postepy? wrzucaj foty!

Re: [Golf MK2] - Westmoreland Edition

: 2 kwietnia 2018, o 19:23
autor: Piter_NS
Prace ciągle trwają a z racji tego że różne przygody spotykają mnie po drodze to jeszcze chwile czasu minie zanim to wszystko wyląduje w komorze silnika.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

[Golf MK2] - Westmoreland Edition

: 7 kwietnia 2018, o 10:52
autor: Piter_NS
Temat swapa leci dalej... teraz trochę fotek z ostatniego okresu [emoji1]


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: [Golf MK2] - Westmoreland Edition

: 8 kwietnia 2018, o 14:23
autor: 8_-Misiek-_8
O kurwa, będzie klasa :D

Re: [Golf MK2] - Westmoreland Edition

: 14 kwietnia 2018, o 09:32
autor: Piter_NS
No to się zaczęło...
Obrazek
Obrazek

Re: [Golf MK2] - Westmoreland Edition

: 14 kwietnia 2018, o 23:31
autor: 8_-Misiek-_8
Jak to widzisz czasowo?

Re: [Golf MK2] - Westmoreland Edition

: 14 kwietnia 2018, o 23:31
autor: Piter_NS
I pacjent już po przeszczepie...

Obrazek
Obrazek

Teraz trzeba wszystko podłączyć i odpalać :)

Re: [Golf MK2] - Westmoreland Edition

: 14 kwietnia 2018, o 23:47
autor: 8_-Misiek-_8
...nie było pytania :D

Re: [Golf MK2] - Westmoreland Edition

: 15 kwietnia 2018, o 00:44
autor: Piter_NS
Wszystko zaczęło się w piątek około 22:00. Rozbiórka przodu szybko poszła. Po ok godzinie cały przód leżał pod ścianą ale trzeba było czekać na ostygnięcia silnika aby zabrać się za dalsze rozbrajanie. Zabrałem się za wyciąganie instalacji od strony kabiny. W miedzy czasie ostygł płyn chłodniczy i cały silnik więc można było zabrać się za demontaż układu chłodzenia, rozpisanie instalacji oraz zluzowanie mocowania silnika oraz wydechu. W domu byłem o 2:00. W sobotę z nową porcja sił zabrałem się za dalsze prace i tu nie obyło się bez przygód i trochę nerwów... niestety nie byłem w stanie sam poradzić sobie z wyjęciem starego silnika. W warsztacie nie było żurawia a na poniedziałek musiał zostać pusty warsztat, ale wykonałem kilka tel. do jednej osoby i w ciągu godziny spotkaliśmy się w garażu gdzie stał rozgrzebany Golf z przygotowanym do wyjęcia silnikiem. Od tego momentu prace rozpoczęły się na 4 ręce i dwie głowy :) Wszystko toczyło się w błyskawicznym tempie do momentu aż przyszedł czas na montaż nowego wózka pod silnik który okazał się zły. Ale znów z pomocą przyszedł kolejny kolega, który poratował mnie odpowiednim wózkiem. Po przywiezieniu prawidłowego wózka zabraliśmy się za dalsze prace i tak w ciągu kilku godzin nowy silnik został obsadzony na poduszkach w komorze silnika.

Gdyby nie te wszystkie przeciwności losu i to że w sobotę straciłem kilka godzin czekając na właściciela warsztatu to pewnie silnik już byłby odpalony a może nawet auto by już było po pierwszej jeździe.

Suma summarum i tak jestem bardzo zadowolony że wreszcie nowy silnik jest tam gdzie powinien być już dawno. Teraz odpoczynek i od poniedziałku zabieram się za dalsze prace.

Niestety oprócz włożenia nowej instalacji, wymiany pompy i serwa hamulcowego oraz ogarnięciem tematu związanego z hydraulicznym sprzęgłem czeka mnie mała przeróbka tego co już zostało przygotowane ponieważ na chwile obecna nie mieści się puszka filtra powietrza z R32. Ale nie ma rzeczy niemożliwych :)

Re: [Golf MK2] - Westmoreland Edition

: 15 kwietnia 2018, o 20:12
autor: Jacek
Pięknie to wygląda Pjoter :) Jak zwykle mody na wysokim poziomie 8-)