Aktual!
Kończy się zima, kończy się dłubanie

Jak wspominałem kilka postów wyżej, w tę zimę nie było rewolucji. Postanowiłem dopracować rzeczy, które mnie wkórwiały. A więc najważniejszy punkt to wygonić rudą szmatę z podszybia i podstawy akumulatora... Na szczęście poszło dosyć spoko, jedna niewielka dziurka i kilka wrzerków na podszybiu, pod aku tylko nalot. Oczywiście do tej operacji trzeba było wywalić deskę i szybę, do tego w pizdu oklejania itd... Nigdy więcej!
Kolejna rzecz to felgi... Znów felgi... Co prawda rok temu były kompleksowo robione, ale polerka nie wyszła najlepiej

Jakbym nie był wystarczająco tego świadom, na MKN-ach pojawił się Marcinek Corrado i jeszcze bardziej wpadłem w kompleksy co do polerki... No to wio do Daniela, który ogarnął elegancko, do tego dopieszczenie Mothersem i wreszcie ranty można nazwać wypolerowanymi

Poza tym kupiłem drugie lampy na tył, których górne pola pomalowałem śprejem. Następnie blenda została przyciemniona lakierem bezbarwnym z domieszką czarnej bazy ( czy jakoś tak). Kilka warstw i efekt można było uznać za zadowalający. Z tylnego pasa zniknął charakterystyczny zamek chuj wi od czego, w jego miejsce wpadła zaślepka

Zawias skręciłem centa w dół, do tego na tył dołożyłem klipsa co by nie dobijało za bardzo. Oczywiście jak opuściłem auto to się okazało, że amortyzacja jest tylko na oponach... Trzeba będzie jeszcze powalczyć

Pod maską oprócz malowania podstawy akumulatora wleci nowa pokrywa zaworów w kolorze budy. Na fotach jest założona na pałę, bo niebawem wpadnie mechanik na wymianę szklanek... Oprócz tego - wiadomo- oleje i filtry

We wnętrzu został wymieniony licznik. Jest jak nowy... Centralnie, nie widać żadnego zużycia, starego syfu ani nic z tego typu rzeczy. Z resztą na fotach dosyć dobrze widać

Poza tym wnękę małej konsoli wykończyłem wkładką z kratą z foteli, ten sam materiał wleciał na dykty bagażnika. Osłony szyn foteli i mocowania pasów bezpieczeństwa dostały brązowy kolor
Na sam koniec oczywiście detalingi

Narazie tyle, jak wyjadę wreszcie na drogę to pewnie cyknę kilka lepszych fotek
A jeszcze mała ciekawostka, Golfik zagościł w tegorocznym Kalendarzu MKII

Tyle!
Fotki:
