Aktual:
W sumie to już dosyć sporo z zakładanych planów udało się zrealizować. A więc po kolei:
Podłużnica:
Kluczowym elementem było wspomniane podcięcie podłużnicy. Temat udało się ogarnąć własnoręcznie - co prawda śpec był dogadany , ale poczułem przypływ mocy i postanowiłem zadziałać. Co prawda wypaliłem se dziurę w ręce i pięcie, ale po za tym nic nie spłonęło, a całość wyszła całkiem ładnie
Najważniejsze, że półośka ma teraz zapas miejsca
Zawieszenie:
Dalej na stół trafiły kolumny. Ogólnie to rozebrałem wszystko na kawałki. Z przodu wywaliłem odboje, z tyłu chciałem zrobić to samo, ale okazało się, że to już zrobiłem w zeszłym roku
Ale szybkie rozeznanie i do tokarza na wytoczenie potrzebnego luzu
Następnie całość poszła na nowo w ocynk, a poduchy zostały oczyszczone. Całość złożyłem tym razem na uszczelce w płynie do silników ( rada Mapeta z jakiegoś tutoriala). Finalnie udało się uzyskać obniżenie z przodu - 15mm a z tyłu -10mm co w zupełności wystarczy
Dzięki zastosowaniu uniballi udało się zamontować drążki kierownicze od spodu zwrotnicy, dzięki temu te też nie zapierają się o podłużnice
Tu temat wymaga jeszcze ustawienia i dopracowania, co też będę czynił od jutra
Sterowanie Air Ride:
Kolejna rzecz to zawory i cały bajzel z nimi związany. Do tej pory wszystko było upchnięte pod kanapą. Niby był podział na sekcje i takie tam bzdety, ale miałem wrażenie, że dociśnięte kanapą cewki nie równo otwierały pary zaworów. Wymusiło to przeniesienie wszystkiego w miejsce koła zapasowego, do którego i tak nie było dostępu przez butlę i car audio. A więc, na pierwszy ogień poszła przeróbka podłogi - nowy stelaż obity filcem, na to dzielona podłoga obita czarnym materiałem (stwierdziłem, że bardziej będzie pasowało do czarnych boczków bagażnika). Ta przeróbka umożliwiła dostęp do zaworów bez wypierdalania wszystkiego dookoła i zmontowanie butli z kompresorami na sztywno. A propos butli, stara stalowa butla wyleciała, a w jej miejsce wpadła nowa - aluminiowa o mniejszej średnicy, za to trochę dłuższa. Kompresory zostały podłączone na za pomocą miedzianych hard line-ów. Po drodze wpadły skraplacze, których dawniej nie było. Dalej w miejsce koła zapasowego wpadła okrągła płyta obita filcem i uzbrojona od spodu w instalację el. do zaworów. Na to wpadły zawory spięte z rozdzielaczem za pomocą hard line- ów. Z zaworów wychodzą cienkie przewody co ułatwia wejście pod kanapę, gdzie znalazło się rozdzielenie na koła i manometry.
Z innych rzeczy to pozbyłem się foteli i kanapy, nowe już czekają na nową tapicerkę
Trzeba też zrobić przednie hamulce bo lewy zacisk już się zatarł pod koniec sezonu 2021, a do tego pasuje zadać nowe tarcze klocki. Na koniec detalingi i takie tam kosmetyczne chuje muje i można zaczynać sezon
Poniżej kilka foteczek - stej tjun!