Siema
robiłem porządki w pokoju to pomyślałem,ze zrobie jakąś aktualizacje w temacie
generalnie jakoś duzo sie nie dzieje aczkolwiek zawsze coś
jakoś przed Świętami Bożego Narodzenia byłem sie ugadać z blacharzem aby ogarnął parę tematów
głównie chodziło mi o wgniecenie na tylnym błotniku,zagiętym progu,pod akumulatorem zaczęło cos wyłazić oraz na tylnej klapie jakiś pęcherz to przy okazji została usunięta wycieraczka oraz hak do holowania
auto zacząłem rozbierać dokładnie w sylwestra i szło powiedzmy sprawnie
kor generalnie do blacharza miał jechać na kołach ale pomyślałem,ze lepiej będzie wyciągnąć silnik alby miał miejsce manewrować i nic nie uszkodzić
oprócz tego chciałem tez aby były spasowane "nowe" drzwi,które leżały juz z 2 lata
gdy kor wrócił
rozebrałem go dalej podsufitka,szyberdach i cała reszta która była potrzebna aby sprawnie go wylakierować
ale to w zasadzie były juz szczegóły
i znowu pojechał tym razem na dłużej
corra powinienem odebrać przed majem jak bedzie zobaczyy
w miedzy czasie udało mi sie zebrać parę fantów
takich ja radio alpine deck TDA 7659 w miedzianej obudowie
głośniki morel i wzmacniacz sony ale on najprawdopodobniej bedzie wymieniony na coś mocniejszego
trafiłem tez parę dupereli takich jak nowy emblemat G60 na tył,wskaźniki vdo z ramką,która przerobiłem z pojemnika na kasety i kółko na kompresor 65(ale jeszcze nie wiem czy je założę)
leży już rozpórka pomalowana proszkowo nowy odrzutnik wody oraz zbiorniczek wyrównawczy iiiii pokrywa zaworów, która jaram sie
do kompletu recaro kupiłem tez boczki w skórze
wiele rzeczy wymaga dopracowania
ale i tak sie ciesze,ze tak daleko doszedłem bo jest juz bliżej niz dalej
mam nadzieje,ze kolejna aktualizacja tematu niebawem
pozdro