vagmalopolska.pl

Jazda bez gwintu jest bez sensu

drogi najbardziej rozkur**ne są teraz, niepołatane, boje się że jeszcze może śniegu nawalić.

Eeee tam, ja Borą jeździłem na mocno obniżonym zawiasie we zimie i nic jej nie było Poza tym zawsze możesz podnieść na chwilę Ni ma się co pierdolić, ładuj gwint i banzai!!!

Fabia jeździ na gewindzie i robi ping-pong od roku praktycznie codziennie i nie mówiła mi ze jej źle pakuj gewinde na pewno znajdziesz cos za dobrą kase

już mam używkę KW var1, stabi od s3 i rozpórkę górną. tylko tak się wyczyściłem z kasy, że jak założę, i się coś rozleci to jestem bez grosza i auto będzie stało ;D
Przy gwincie dużo szybciej padają łączniki i tuleje?

nie przejmuj sie pakuj gwinta, krec do ziemi i smigaj

ja jeżdże juz 2 zime osłonom odśnieżam koło domu i jest git. jest twardo nawet lepiej niz w lecie

Ja borą latałem 3lata, zrobiłem ponad 30tyś km na gwincie, ( ile było zrobione wcześniej tego nie wiem) i wymieniłem tylko z tyłu tuleje na belce. Tak to z zawieszenia nic się nie wybiło....
Zakładaj gwint i nie marudź !!!

kurde. chyba mnie przekonaliście ;d

Po to jest to forum Fabryka "złych" pomysłów