Front nabrał wyglądu jak na Corrado przystało. Jestem zadowolony bo z brzydkiego kaczątka zaczyna wyglądać coraz coraz lepiej. Poluje jeszczcze na znaczek VW z chromem.
Corrado zaliczyło wizyte u mechanika, hamulce, zaciski, klocki, tarcze, świece i kable, kopułka i palec. Nowe uszczelki kolektora i pokrywy zaworów.
Co mnie cieszy to mimo wyglądu szczura i tak skręca karki przechodniom czy kierowcom oraz kilka razy ktoś zaczepia, żeby pogadać. Miłe akcenty.
Stwierdzony Corradoholizm.