Niestety nie prowadzę jakiejś mega foto relacji ze składania bo ręce zawsze uwalone i szkoda telefon dotykać
Ale w skrócie. bordowy golf rozebrany do ostatniej śrubki. Niebieski jest już zamknięty i przygotowany żeby śmiało mógł jechać do mojego kuzyna który wrzuci silnik i przeżuci zawieszenie. (oczywiście pomogę mu w tym
)
Odnowiłem tylną belkę przednie sanki, oddałem niektóre rzeczy do piaskowania i malowania proszkowego i pomalutku idę do przodu. Us po niedzieli będzie już u kuzyna więc myślę że w niedalekiej przyszłości auto będzie już jeździć a przez zimę będę go dopieszczał.
Przepatrzyłem telefon i znalazłem takie fotki ze składania pasa przedniego.
Ogólnie to prawie co dzień jestem na garażu i coś dłubie. Jednego rozebrać. Drugiego składać... Ale już jest z górki!!!
Postaram się w najbliższym czasie zapodać więcej fot.