Wracam z placu boju z wieściami:
Pierwsze chwile w garażu na nowych błotnikach i chwila zwątpienia
Kilka chwil dalej i jakieś światełko w tunelu już było, zrolowanie błotnika i wsunięcie dolnego cambera na min. dało jakiś efekt:
Natomiast z lewej strony nie wyszło to najlepiej bo opona nie ma takiego niedociągu jak ta z prawej, w dodatku błotnik przy rolowaniu sobie pękł, tak drugi z kolei... mimo że prawy bez problemu się poddał rolce, tak jak kilkanaście innych błotników które już rolowałem
Efekt taki że z lewej strony jest koza i wystaje z 0,5cm za dużo, z prawej minimalna korekta żeby wszystko było SI.
Dziwne jest to że gleba jest teraz dużo większa, mimo kozy na spasie, nawet w porównaniu do Jacka i 205/35 na 9,5j gdzie ma niżej już na samym spasie, buda jest niżej
Będą zmieniał na dniach Camber Plates + trochę rzeźby i powinny wrócić kąty z przed walk.
Potem mała kiwka - 20km pokonane, przy czym o dziwo wszystko jakoś działa, tył nie dobija, co najwyżej po przypalałem błotniki ale przed lakiernikiem więc to nie problem. Komfort o dziwo bardzo duży i nawet bez zbieżności z chorymi kątami jeździ się dosyć fajnie, przedni wahacz teraz jest praktycznie w fabrycznym położeniu
https://instagram.com/p/9RWFdfqTw3/