przez marianski696 » 4 maja 2013, o 17:38
A więc tak, w poniedziałek samochód pojechał sobie do mechanika. Wróci między innymi z nowym zbiornikiem paliwa, nowymi gumeczkami w zawieszeniu i włożonym gwintem
Po powrocie, czeka mnie robota tych nieszczęsnych rantów, są na nich takie mikrodziurki z lakierem w środku które psują cały efekt ... rada jest jedna, jazda od początku na sucho jakąś niską gradacją, no i polerka od nowa, chociaż nie jestem pewien czy to coś da.. setka na sucho była długo w użyciu przy pierwszym polerowaniu. Myślę poważnie o zastosowaniu szlifierki