Aktual!
Temat kół można uznać za zamknięty
Wszystko poskręcane, pomalowane i wypolerowane
Ale od początku. Koła przyjechały do mnie aż z Japonii, za sprawą dobrze wszystkim znanego Denviego, z którym spiknął mnie Marcin (dzięki)
Seryjnie koła miały bębny 6J i ranty 0,5". Następnie od Foxika kupiłem ranty 1,0" , które wpadły w łapy Danielowi. Jak można się domyślać Daniel odjebał kawał dobrej roboty! W między czasie śrubki poszły do chromowania a rotory i bębny do zdjęcia lakieru. Authentic Cars spisali się na medal, bo felgi czyściutkie i gładziutkie trafiły do malowania
Tym zajął się ziomek Krzychu, dawniej znany tu jako Lazyman
Trzeba przyznać, że ogarnął zajebiście pomimo garażowych warunków
Rotory wiadomo- złote, bębny natomiast czarne. Potem przyszedł czas na śruby centralne i tu ponownie trzeba pogłaskać Daniela, ojebał się przy nich, ale świecą się jak psu bile
Następnie poszła w ruch pasta Mothers co by jeszcze podbić głębię polerki. Przyszedł czas na skręcanie i tu wyszła pyta... Okazało się, że jednak rant i bęben nie przylegają do siebie... Ale od czego jest Dracula- na laserze ogarnął mi pierścienie dystansujące co załatwiło sprawę! Niestety zastosowanie pierścieni sprawiło, że bęben nie mieści się na centrowaniu rotora pomimo, że ten został już wcześniej podtoczony. Ale chuj tam
Uszczelnione i skręcone koła trafiły ponownie do Authentic Cars i tu bardzo miłe zaskoczenie, jeszcze żaden warsztat nie podszedł w tak elegancki sposób do montażu kół. Polecam! Ostatni element czy wypolerowane kapsle odebrałem wczoraj
Teraz czekam na adaptery, które już ponoć do mnie jadą i wio z pasowaniem
Poniżej foteczki i krótki filmik
Zaraz po zakupie:
Efekt finalny :
Niebawem kolejne podsumowania
Pozdro!